„Dzień dobry. Podobno szukali mnie policjanci”
20-latek przyszedł się do Komendy Miejskiej Policji w Rybniku, bo dowiedział się że szukali go policjanci. Mundurowi z wydziału prewencji od razu rozpoznali tego mężczyznę. Młody rybniczanin był bowiem poszukiwany w związku z włamaniem do sklepu i kradzieżą pieniędzy w kwocie blisko 15 tys. zł. Włamywacz został zatrzymany i usłyszał już zarzut.
Do Komendy Miejskiej Policji w Rybniku zgłosił się młody mieszkaniec Rybnika. Przyszedł zapytać co się stało, bo dowiedział się, że szukali go policjanci. Mundurowi z wydziału prewencji natychmiast rozpoznali tego mężczyznę. 20-latek był bowiem poszukiwany przez rybnickich stróżów prawa. Mężczyzna był podejrzany o włamanie do jednego ze sklepów mieszczących się w Rybniku i kradzież pieniędzy w kwocie blisko 15 tys. zł. Mężczyzna został zatrzymany. Jak ustalili śledczy, włamywacz za skradzione pieniądze pojechał do Warszawy. Kiedy wrócił do Rybnika i dowiedział się, że szukali go policjanci, postanowił ich odwiedzić i zapytać dlaczego. Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Podczas przesłuchania przyznał się do zarzucanego mu czynu i dobrowolnie poddał się karze. Będzie musiał również naprawić wyrządzoną szkodę.