Pomoc nadeszła w porę...
To już kolejny przypadek, kiedy dzięki godnej naśladowania postawie mieszkanki Rybnika, być może nie doszło do tragedii. Zgłaszająca powiadomiła policjantów, że w jednym z mieszkań słychać kobietę, która wzywa pomocy. Dzięki współpracy ze strażakami, którzy siłowo otworzyli drzwi, mundurowi dostali się do mieszkania. 88-latka leżała na podłodze, nie mogąc samodzielnie wstać. Dzięki szybkiej reakcji seniorka trafiła pod opiekę lekarzy.
Wczoraj, około godziny 17.30 dyżurny rybnickiej jednostki odebrał zgłoszenie od mieszkanki miasta. Zaniepokojona rybniczanka zaalarmowała policjantów, że w jednym z mieszkań przy ulicy Dąbrówki słychać kobietę, która wzywa pomocy. Ze względu na bezpieczeństwo pani, która przebywała w mieszkaniu, podjęto decyzję o wyważeniu drzwi. Okazało się, że 88-latka leżała na podłodze, nie potrafiła wstać o własnych siłach i uskarżała się na ból barku. Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które zabrało staruszkę do szpitala.
Dziękujemy zgłaszającej za prawidłową reakcję, dzięki której być może udało się uniknąć tragedii.