Wiadomości

Policjant zapobiegł tragedii

Data publikacji 18.02.2009

Wczoraj około godziny 20.30 do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Rybniku dodzwoniła się młoda kobieta z informacją, że jej chłopak , który jest kierowcą tira potrzebuje pomocy.

Wczoraj około godziny 20.30 do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Rybniku dodzwoniła się młoda kobieta z informacją, że jej chłopak , który jest kierowcą tira potrzebuje pomocy. Dziewczyna wiedziała jedynie, że chłopak jechał z towarem do Warszawy, w drodze powrotnej w rejonie Pruszkowa doszło prawdopodobnie do jakiegoś zdarzenia, w wyniku którego narzeczony doznał urazu głowy. Dyżurny natychmiast powiadomił o zaistniałej sytuacji policjantów z Pruszkowa, nawiązał również kontakt z pracownikami stacji benzynowych w tym rejonie, ponieważ ostatnia informacja przekazana przez kierowcę z Rybnika mówiła o tym, że znajduje się w pobliżu  stacji paliw. Niestety te działania nie przyniosly oczekiwanego rezultatu. Dopiero po kolejnej próbie nawiazania kontaktu kierowca tira odebrał telefon. W trakcie rozmowy dyżurny dowiedział się jedynie, że mężczyzna zatrzymał się w sklepie spożywczym i w tym momencie rozmowa sie urwała, ponieważ kierowca stracił przytomność. Na szczeście pracownica sklepu przejęła telefon i wyjaśniła, że jest to przydrożny sklep w miejscowości Babsk. Dzięki tym informacjom dyżurny z Rybnika powiadomił tamtejsze pogotowie, które zabrało rybniczanina do szpitala w Rawie Mazowieckiej. Obecnie policjanci ustalają okoliczności w jakich 25 letni rybniczanin doznał urazu głowy.

Powrót na górę strony