Zaskoczony biznesmen
Do rybnickiej komendy zgłosił się 54 -letni mieszkaniec Ostródy z prośbą o odnalezienie jego samochodu. Jakież było zdziwienie mężczyzny, kiedy okazało sie, że pojazd " odnalazł się" i znajduje się na policyjnym parkingu.
Do rybnickiej komendy zgłosił się 54 -letni mieszkaniec Ostródy z prośbą o odnalezienie jego samochodu. Jakież było zdziwienie mężczyzny, kiedy okazało sie, że pojazd " odnalazł się" i znajduje się na policyjnym parkingu. Policjanci ustalili, że poprzedniego dnia mężczyzna zaparkował swojego Forda na miejskim parkingu i poszedł do hotelu. Wrocił jednak do samochodu, ponieważ przypomniał sobie, że w samochodzie zostawił telefon komórkowy. Kiedy był już na parkingu podeszło do niego dwóch bezdomnych prosząc o pieniądze na jedzenie. Mężczyzna w zamian zaproponował im wspólne wypicie butelki wodki, na co z ochotą przystali. Cała trójka wsiadła do Forda i razem wypili litr alkoholu. Następnie właściciel samochodu zaproponował nieznajomym, aby odprowadzili jego pojazd pod hotel, a sam poszedł bawić się do pobliskiego klubu nocnego. Kiedy rano zorientował się, że jego samochodu nie ma przed hotelem, postanowil zgłosić całą sprawę na policję. W między czasie jeden z bezdomnych obudził się na tylnej kanapie forda i zauważył kluczyki z samochodu. Przypomniała mu sie również umowa z właścicielem pojazdu i chcąc dotrzymać słowa zasiadł za kierownicą forda i wyjechał z parkingu. Niestety dawno nie prowadził samochodu ( w 1980 roku odebrano mu prawo jazdy ) dodał za dużo gazu i znalazł się w śnieżnej zaspie. Bezdomny został zatrzymany przez policjantów. Jak się okazało mężczyzna nie tylko nie posiadał uprawnień, ale też był kompletnie pijany ( 2,5 prom.) Teraz grozi mu kara pozbawienia wolnosci nawet do dwóch lat.