Wiadomości - Komenda Miejska Policji w Rybniku

Dzięki właściwej reakcji świadka, policjanci z Czerwionki-Leszczyn zatrzymali nietrzeźwego kierującego. Mężczyzna zaparkował opla corsę przed sklepem, po czym poszedł zakupić alkohol. Kiedy zauważył, że wzbudza zainteresowanie wśród innych osób, zaczął uciekać pieszo w kierunku domu. Jak się szybko okazało, 40-latek miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie. Nieodpowiedzialny kierowca odpowie za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat.

2 promile alkoholu w organizmie miał 65-latek, który na ulicy Księdza Konrada Szwedy doprowadził do zdarzenia drogowego. Mężczyzna wpadł w ręce mundurowych dzięki świadkowi zdarzenia. Mieszkaniec Rybnika od razu przyznał, że pił alkohol i jest pijany. Kierującemu fordem zatrzymano prawo jazdy, a o jego losie zadecyduje sąd. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.

Dzięki właściwej reakcji świadka, policjanci z wydziału ruchu drogowego rybnickiej komendy zatrzymali nietrzeźwego kierującego. 25-letni rybniczanin miał blisko dwa promile alkoholu w organizmie. Nieodpowiedzialny kierowca odpowie za prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu. Grozi mu kara pozbawienia wolności do 2 lat. To jednak nie koniec interwencji...

Wszyscy zatrzymani w związku ze śmiertelnym potrąceniem 7-latka zostali przesłuchani. Dwie osoby usłyszały zarzuty. 30-letni mieszkaniec powiatu rybnickiego prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości oraz spowodowania wypadku śmiertelnego. 36-letnia matka dziecka, które również jechało w samochodzie, usłyszała natomiast zarzut narażenia dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.

Wczoraj na ulicy Hotelowej w Rybniku doszło do potrącenia, w którym zginął 7-letni chłopiec. W samochodzie jechały 4 nietrzeźwe osoby. Wszyscy zostali zatrzymani i spędzili noc w policyjnym areszcie. Rybniccy śledczy wyjaśniają przyczyny tego tragicznego zdarzenia.

W ręce rybnickich policjantów wpadł 33-letni mieszkaniec Rybnika, który na ulicy Zebrzydowickiej spowodował kolizję i uciekł z miejsca zdarzenia, mając w organizmie 2 promile alkoholu. Rybniczanin został ujęty przez świadków, którzy powiadomili policję i czekali z nim do czasu przyjazdu mundurowych. O losie mężczyzny zadecyduje teraz prokuratura i sąd, grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.

Mowa o 44-letnim mieszkańcu Rybnika, który jadąc ulicą Obywatelską nagle wywrócił się. Zareagował świadek zdarzenia, który zaniepokojony, że mężczyzna leży na chodniku i jest nieprzytomny zawiadomił służby ratunkowe, a także udzielił poszkodowanemu pierwszej pomocy. Załoga pogotowia ratunkowego zabrała rybniczanina do szpitala. Na szczęście okazało się, że cykliście nic poważnego się nie stało. Szybko natomiast wyszło na jaw, że jest on pod wpływem alkoholu, za co będzie musiał ponieść konsekwencje. Apelujemy o ostrożność na drogach.

Kolejny raz, dzięki spostrzegawczości i prawidłowej reakcji, być może udało się uniknąć tragedii. Tym razem chodzi o 52-letniego kierowcę opla, który wykonywał niebezpieczne manewry na drodze. Okazało się, że mężczyzna był pijany. Wynik badania na alkomacie wykazał w organizmie mieszkańca Rybnika ponad 3 promile alkoholu. Ponadto posiadał on 4 czynne zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz był poszukiwany przez wymiar sprawiedliwości. Grozi mu nawet kara do 5 lat więzienia.

Ponad 3 promile alkoholu miała w organizmie 36-letnia mieszkanka Rybnika, która podczas manewrowania na parkingu uderzyła w drzewo. Kobieta wpadła w ręce policjantów dzięki reakcji świadków zdarzenia, którzy skutecznie udaremnili jej próbę ucieczki. Rybniczanka straciła już prawo jazdy, a o jej dalszym losie zdecyduje sąd. Apelujemy! Nieodpowiedzialna przejażdżka może się również skończyć tragedią na drodze i śmiercią niejednokrotnie bardzo młodych pasażerów. Reagujmy za każdym razem, gdy podejrzewamy, że za kierownicę wsiada pijany kierujący!

Dzięki czujności i reakcji mieszkańców powiatu rybnickiego policjanci zatrzymali nietrzeźwego kierowcę, który miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. 81-letni mężczyzna najpierw uderzył w słup, po czym pojechał na zakupy do sklepu. Kiedy mieszkaniec Gaszowic wyszedł z marketu, położył się obok samochodu i nie potrafił wstać o własnych siłach. To już kolejny przypadek, kiedy za sprawą świadka udaje się wyeliminować z dalszej jazdy kierowcę łamiącego przepisy prawa. Gratulujemy obywatelskiej postawy i dziękujemy za udzieloną pomoc.